Często słyszę zarówno na paśmie, jak również podczas bezpośrednich spotkań dyskusje o tym „jak krótkofalowcy powinni się łamać„?
Dla przeciętnego zjadacza chleba problem jest co najmniej kuriozalny, bo jakże to krótkofalowiec miałby się łamać – sam, czy przy pomocy kolegów i w ogóle, o co chodzi?
Wszyscy krótkofalowcy, na całym świecie przedstawiają się w eterze swoim znakiem wywoławczym. Taki znak posiada:
- prefiks oznaczający kraj – np. Polska to SP, SQ, SR i kilka innych, Anglia – G lub M, Czechy – OK itd.
- cyfrę oznaczającą (w zależności od kraju) region – np. SP9 to Małopolska i Podkarpacie lub starszeństwo albo nawet więcej cyfr związanych z jakimś wydarzeniem (znaki okolicznościowe)
- sufiks indywidualny dla każdej stacji złożony z jednej lub kilku liter
Np. mój znak SQ7HJI, oznacza że:
- SQ – jestem z Polski
- 7 – stację mam zarejestrowaną w województwie łódzkim lub świętokrzyskim
- HJI – wybrałem sufiks z dostępnej w 1998 roku puli znaków SQ7HJ*
Dodatkowo czasem słychać, jak krótkofalowiec mówi np. tutaj stefan paweł dziewięć karol gustaw paweł łamane przez paweł (SP9KGP/P). To jest właśnie łamanie i oznacza, że stacja nie nadaje z miejsca, które jest określone w jego zezwoleniu.
Jeśli ktoś posiada znak wywoławczy i jest aktywnym krótkofalowcem, to niejednokrotnie słyszał dyskusję na temat prawidłowego łamania lub sam w niej uczestniczył. Postanowiłem więc na podstawie własnej praktyki oraz informacji, które kiedyś otrzymałem od URTiPu (teraz Urzędu Komunikacji Elektronicznej) rozważyć problem łamania znaku.
Możliwe sytuacje nadawcze to (jako przykład zastosowałem mój znak wywoławczy):
- SQ7HJI z miejsca określonego w zezwoleniu
- SQ7HJI/P z urzadzeń przenośnych z dowolnego miejsca na terenie calego kraju
- SQ7HJI/M z pojazdów kołowych w całym kraju lub jednostek plywajacych po wodach terytorialnych RP, czyli generalnie z pojazdów, które są w ruchu
- SQ7HJI/1-9 z miejsca innego niz okreslone w zezwoleniu, cyfra 1-9 to numer okregu
- SQ7HJI/AM ze statków powietrznych, czyli samolotów, szybowców i parolotni
- SQ7HJI/MM z jednostek pływających poza wodami terytorialnymi
Czasem jeszcze (ostatnio coraz rzadziej) można usłyszeć na paśmie stację łamiącą się /A i wtedy krótkofalowiec mówi „łamane przez alfa”. To za przeszłość, z okresu kiedy to krótkofalowcy otrzymywali dodatkowe zezwolenie na drugą lokalizację np. działkę.
Wszystko to wygląda na proste i oczywiste ale pojawiają się czasem sytuacje niestandardowe, więc poniżej przedstawiam kilka przykładów, wraz z moim rozwiązaniem:
- Jestem u sąsiada z ręczniakiem – zawsze SQ7HJI/P
- Jestem u sąsiada (w tym samym okręgu) i podpinam się do jego anteny – zawsze SQ7HJI/7
- Jestem u kogokolwiek poza okręgiem 7 i podpinam się do jego systemu SQ7HJI/1-9
- Idę TYLKO z RĘCZNIAKIEM w góry – zawsze SQ7HJI/P
- Idę z RĘCZNIAKIEM w góry ale biorę ze sobą antenę która rozstawiam – np. 5/8 λ – zawsze SQ7HJI/1-9
- Jadę tramwajem lub autobusem – zawsze SQ7HJI/M (bo jakby nie było jestem w pojeździe będącym w ruchu)
- Jadę rowerem – też zawsze SQ7HJI/M, chyba że jadę rowerem, mam recznika i w celu pogadania zatrzymuje się i zsiadam z roweru, to już normalnie jak reczniak SQ7HJI/P
- Jestem na wyciągu krzesełkowym – chyba SQ7HJI/P ale tutaj nie jestem pewien :)
Wydaje mi się że podałem większość niestandardowych sytuacji – jeśli ktoś miałby jeszcze jakieś inne pomysły to zapraszam do dyskusji…