Szanowni czytelnicy, dzisiejszy wpis przeznaczony jest jedynie dla wybrańców :)
A kim są Ci wybrańcy?
Otóż mam na myśli osoby, które miały przyjemność i zaszczyt uczestniczyć w zajęciach (i nie tylko) Pracowni Chemicznej Pałacu Młodzieży im. Juliana Tuwima w Łodzi pod przewodnictwem Mistrza zwanego Szefem (przedstawiającego się na co dzień jako Jan Antoniak).
Czasem ludzie pytają mnie czemu jestem/jesteśmy tak przywiązani do Pałacu i co myśmy tam takiego robili, że często wspominamy czas spędzony najpierw przy ul. Moniuszki 4A, a potem (już beze mnie) przy al. Wyszyńskiego 86?
Oczywiście na początku należy wymienić naukę chemii i przygotowywanie się do konkursów oraz olimpiad ale przecież tak na prawdę to był tylko wstęp. Bo przecież ile można siedzieć jedynie w ławkach i rozwiązywać zadania i dyskutować o schematach syntez nawet pod tak fantastycznym przewodnictwem :)
Dlatego też spotkania w Pałacu to niekończące się dyskusje na tematy różne i różniste, przygotowywanie wybuchów, smrodów i innych takich, przeprowadzanie dziwnych doświadczeń chemicznych i medycznych :P, podrywanie koleżanek „na lasery”, podnoszenie swojego poziomu gry w brydża, nawiązywanie przyjaźni, które potrafiły przerodzić się w długie związki, nawet zakończone ślubem, ćwiczenie stania na rękach, nawiązywanie kontaktów z Krajkami (!), konsumowanie kilogramów mrożonych wiśni „na raz”, wyjścia do pałacowego kina, wojny na tryskawki itd… itd… Generalnie zmieniający się ciągle członkowie naszej „pałacowej” ekipy pod przewodnictwem Szefa potrafili robić wszystko i w każdym miejscu, w nie do końca sprecyzowanym celu i nie do końca poważnymi metodami :)
Napisałem co robiliśmy i jak było fantastycznie ale najważniejszą informacją na dziś jest to, że w najbliższy poniedziałek odbędzie się tradycyjne doroczne spotkanie sympatyków naszego Szefa i Pracowni Chemicznej PM.
Poniżej podaję detale:
- Data: 28 grudnia 2009 r.
- Godzina: 15:00
- Miejsce spotkania: XXXII Liceum Ogólnokształcące im. Haliny Poświatowskiej, ul. P. Czajkowskiego 14
Po zebraniu się planowane jest przejście do odpowiednich lokali w centrum miasta :)
Ja niestety nie będę mógł się odliczyć, bo termin i miejsce zupełnie mi nie pasują. O 15:00 będę jeszcze w pracy, w Krakowie :( Ale będę z Wami duchem!