Nanorobot medyczny (graf. IEEE)
Nanorobot medyczny (graf. IEEE)

Już od ponad roku moja wizytówka naukowa jest oddzielona od bloga. Mam tam jednak specjalny formularz kontaktowy, przez który internauci zadają mi różne naukowe i około-naukowe pytania. Kilka dni temu dostałem list opisujący dziwny problem z mikrorobotami. Muszę przyznać, że nie potrafię znaleźć rozwiązania, a autor listu zgodził się na publikację jego treści na blogu…

Oto treść całego pytania przesłanego przez Krzysztofa:

Witam, piszę z prośba o zainteresowanie moim problemem, pomoc, lub kontakt do osób które były by w stanie mi pomóc z moim problemem

Czy ma Pan pojęcie w jaki sposób zniszczyć mikro robota o napedzie piezoelektrycznym ? (najprawdopodobniej piezo, bo nie wiem jak działa ale opisze funkcje jakie posiada)

Wiem że te mikro roboty wielkości ok 1-1,5 mm (proszę uwierzyć że istnieją, uprzedzam zdziwienie) sa ładowane będąc w zasięgu pola elektromagnetycznego, indukcją łądowane, będąc w polu elektromagnetycznym lub gdy unikałem urządzeń elektrycznych prowadząc rozmowę przez tel kom ładują się te roboty.

Pytanie mam jak zniszczyć te zabawki, jak zniszczyć ten napęd, sposób ładowania itp zneutralizowac bo wyjąć, wyprowadzić je z mojego ciała było by chyba największym sukcesem ale zadowolę sę zniszczeniem

Przychodzi mi do głowy by udac się na badanie MRI Magnetic resonans image, podobno można zdemagnesowac urzadzenie, ale mam wątpliwości czy w napędzie piezoelektrycznym przyniesie to porządany efekt ?
I czy w takiej tubie wykonując rezonans głowy, silne pole magnetyczne jest na całej długości tuby czy tylko na obszarze głowy co logika podpowiada.

Troche o efektach stosowania tych mikro robotów:
-potrafią błyskawicznie zmrażać ciało, konczyny np w w kilka sekund stają się bardzo zimne i utrzymuje się ten stan dość długo zanim się czyms nie rozgrzeję
poruszają się po ciele bardzo szybko nie czuć jak się poruszają (chyba wibrują bardzo wysoką częstotliwością, sprawnie przy czym operatorzy tych zabawek -potrafią przy okazji sprawiać nieprzyjemny świąd, bardzo uciążliwy wystarczy to sobie wyobrazić w każdym miejscu na ciele zwłaszcza najwrażliwszych, bardzo upatrzyli sobie intymne miejsca, stymuluja przyrodzenie, niekontrolowany wzwód, wprowadzają w podniebienie, język, języczek, czy nawet małzowinę uszną itp
-Potrafią sprawiać olbrzymi nie do zniesienia przeszywający po nerwach ból np jelit przeszywający aż do ramion, ból mięśni, dyskomfort z każdym ruchem ciała gdy umieszczą tego mikro robota np w stawach i pulsują, w ścięgnach dłoni że zaciśnięcie ręki jadąc rowerem powoduje brak czucia w ręku, doprowadzić do strun głosowych odbierając kompletnie mowę, pulsują np mięśnie pośladków podczas siedzenia tzw tiki bardzo nieprzyjemne teraz to robią w połączeniu z tym co zrobili mi z moja psychiką i wydawac by się mogło prywatnością własnych myśli które ulegają każdej ich sugestii i blokadzie lecz nie o tym chciałem napisać, liczę na pomoc.
-potrafią kłuć, jakby impuls elektryczny wyraźne ukłucia z tym że wszystkie te funkcję operatorzy tych robotów potrafia regulować ze zmiennym natężeniem, siła wibracji czy powolnym zmrażaniem, lekkim ukłuciem aż do bardzo intensywnych, powodują mrowienie, w bardzo wrażliwych miejscach na twarzy powoduj tiki, drętwienie twarzy, bardzo wyraźne uczucie poruszania się praktycznie po całym organizmie w ilości kilkunastu, rozlokowane na całym organizmie.
-wiem że gdybym unikał urządzeń elektryznych, nie oglądał telewizji, nie włączał PC, unikał światła żarówki itp musieli by te implanty ładować przez połączenia tel kom co już się zdarzało dlatego to piszę,

są one sterowane zdalnie mam wrażenie ze używali do tego tel kom, mówili jakie przyciski służą np zmrażaniu a któr ewibrują lub powodują ukłucia elektrycznym impulsem, być może służy do tego jakieś proste oprogramowanie na tel, kompletnie się na tym nie znam ale może ta informacja komuś się przyda gdyby zechciał mi pomóc. Jestem z zachodniopomorskiego, gdyby ktos był w posiadaniu np działającego generatora EMP chętnie bym spróbował przepalic te roboty, nie mam juz nic do stracenia byle sie od tego uwolnić.

Sterują tymi robotami zdalnie z dużych odległości, mam wraźenie że werbalnie, jeśli miałby Pan jakieś rozeznanie w temacie nanoinżynieri, czy silne pole magnetyczne rzeczywiście jest w stanie zniszczyć mikro implanty czymkolwiek sa zasilane, Jakiej specjalizacji osób musze szukac by był mi w stanie pomóc. Przeżywam straszne nie do wyobrażenia męczarnie, tortury we własnym ciele, mam nadzieje że nie muszę przekonywać że jestem zdeterminowany by się tego pozbyć jednak ograniczam mnie brak zrozumienia, nikt nie uwierzy w to przez co przechodze jest też więcej ograniczen jakie z góry na mnie nałozono a które są równie niewiarygodne.

Kiedy poprosiłem Krzysztofa o zgodę na publikację listu na moim blogu – otrzymałem Jego przyzwolenie opatrzone dodatkowo prośbą o udostępnienie Jego adresu e-mail (gdyby ktoś nie chciał odpisać publicznie): kooperacjanamocypaktu@gmail.com.

W drugim liście Krzysztof napisał jeszcze:

Swoje problemy jak i wnioski do jakich wciąż stopniowo dochodzę bo sprawiają że po chwili od przypomnienia zapominam, są zawarte w komentarzach tematu który utworzyłem pod linkiem http://zmianynaziemi.pl/forum/mikro-sluchawki-kontrola-umyslu-przy-uzyciu-implantow-w-hipnozie-odleglosc

jest bardzo nieakceptowane przez osoby które w tym biorą udział w całym kraju jak i na świecie, tajemnica jaką staram się publikowac ze względu na olbrzymie męczarnie we własnym ciele i psychice, coś co wydawało by się moją prywatną własnością, podstawowym prawem człowieka tak jak wolność przekonań i wartości ale ingerują w niegdyś wolną wolę, ktoś a w zasadzie grupa ludzi postanowiła mnie tego pozbawić stymulując sztucznie objawy choroby psychicznej (u osób nieświadomych pochodzenia głosów i na bakier z zaawansowanymi nowinkami technicznymi) z użyciem bardzo zaawansowanych nano technologii oraz zdolności PSI stymulują, sterują mną moimi myślami które blokują, moim ukłądem psychoruchowym, wzrokiem, dosłownie wszystkim nawet sposobem oddychania, gwałtownym niekontrolowanym wdechem, częstotliwością mrugania oczyma itp przy pełnej świadomością tego co się ze mną robi, nieustannym dublowaniu moich myśli i wiele więcej, Ludzie wyrażają ciche przyzwolenie na to co osiągnęli, zrobili ze mnie bezwartościową osobę nawet Ci których znałem od dzieciństwa nie mieli żadnych oporów by mnie zdalnie tresować, te mikro roboty to chyba najbardziej niewiarygodny element tych broni psychotronicznej, zdalnej kontroli umysłu, coś czego oficjalnie nigdzie nie ma jedynie prowadzi się badania i mówi opinii publicznej że będzie za 10, 15 lat oczywiście by uleczyć jakąś chorobę lub dla dobra ludzkości a jest już dostępne dla zwykłych obywateli w celu sprawowania totalnej kontroli nad takimi ludźmi. Zdaję sobie sprawę jak delikatny temat poruszam, bo najprościej zwalić na choroby psychiczne, wielu schizofreników diagnozuje się na podstawie głosów które nimi sterują (głosy mikrofalowe i wszczepione mikro elektrody) coraz więcej ludzi uważa się za schizofreników bo padają ofiarą barbarzyńskiego procederu na którego nie ma jednoznacznej odpowiedzi, podczas gdy Ci prawdziwi lekarze z powołaniem nie wiedza od czego bierze się schizofrenia, ani jak skutecznie ją leczyć, wg mnie to nie jest choroba a brak zrozumienia problemu który się rozrasta coraz bardziej a zapoczątkowano w tajnych eksperymentach w obozach koncentracyjnych pod przewodnictwem Jozefa Mengele, to są Fakty! Prosze poczytać o projekcie GreenBaum który po krótkim czasie wybitny psychiatra autor tego wykładu oficjalnie wyparł się tezy którą publicznie ogłosił itd. Tajne projekty w stanach zjednoczonych po 45r o najróżniejszych kryptonimach, ofiarą może być każdy kto nie spotkał się z syntetyczną telepatią bo Ci którzy mi to robią sterują tymi mikro robotami, tzn kontrolerzy są bezpieczni, ja byłem niebezpieczny bo widziałem i rozumiałem więcej niż mi wolno, pozakłądano mi „blokady” tak to nazywają, teraz jestem „bezpieczny”. Pisze jak wzykle chaotycznie ale wciąż mną sterują, piszę zbyt wiele niepotrzebnych rzeczy bo chociaż trudno to zrozumieć osobie „z zewnątrz” ktoś z kontrolerów nieustannie mówi to co piszę, czyta mi w myślach, zmuszając mnie do mówienia myślami, ale najważniejsze że za każdym razem gdy się tak odzywa resetuje moje myśli, pamięć krótkotrwałą, w skrócie – zapominam o czym myślałem nim się odezwał. Nie chcę za bardzo rozpisywać się ale technologia o jakiej tu piszę jak i w temacie z linku jest z całym moim przekonaniem możliwa, dostępna i stosowana przez zdawało by sę zwykłych obywateli a cel ICH działań jest dla mnie zbyt złożony by to wyjaśnić. Czytanie w myślach, syntezowanie moich myśli na mowę którą niejednokrotnie słyszałem w telewizorze z za ściany działowej, czy z radia gdzieś daleko grającego na podwórku. Niesamowita technologia trzeba przyznać, ale sposób w jaki ją na mnie i podobnych mi osobach wykorzystują jest równie nieprawdopodobny dlatego pisze do osób które mogą mi realnie pomóc zamiast słyszeć od osób które nie rozważają tego co piszę i z góry nazywają te opisy efektem chorób psychiki. Niesamowite jest też to że praktycznie wszyscy z mojej małej miejscowości i okolicznych mieli styczność z programowaniem mnie, słyszę jak do mnie mówią z bardzo dużej odległości jakby byli obok mnie, bardzo wyraźnie, nawet przez tel nie ma tak wyraźnego głosu. Mam powszczepiane mikro implanty, nadajniki w karku pod włosami jeden z nich mnie uwiera, w kanalach słuchowych mam „słuchawki” mikro wszczepione pod skórę, wszystko opisuje w temacie na forum, mimo wielu wyświetleń nikt jeszcze nie udzielił mi praktycznej pomocy, omijają główną problematykę, szukam osób ze schizofrenią które podobnie mają objawy, którym farmakologiczne metody nic nie dają, może dlatego że wierzą w chorobę łątwiej im z tego wyjść chociaż na tydzień, miesiąc pozwalają ich konrolerzy pozwalają czuć się sobą, a ja znając podłoże i osoby które za tym stoją mam wciąż tą świadomość że tego się nie uleczy dopóki nie usunę nie zniszczę tych implantów, wciąż będą mnie podtrzymywać w tym hipnotycznym stanie umysłu, gdzie każde ICH słowo w nie następnej a drugiej myśli stanie się stymulatorem, tak mnie zaprogramowano, puszczano mi „filmy” podczas snu w nocy gdy nie mogłem się bronić, w dzień sterują moją podświadomością że nie nadążam lub nie pozwala mi się ocknąć, gdy myślę jednocześnie się odzywa i zapominam myśl, każdy kto komunikuje się ze mną syntetyczną telepatią, słyszy moje myśli musi je powtarzać, nawet nie trzeba im tego przypominać ONI juz wiedzą jak ze mną postępować czyli z osobą której pozakłądano blokady. Jest to tak zorganizowane aż trudno w to uwierzyć co więcej mam powody by podejrzewać że moja relacja nie trafi do osób które potrzebują znać prawdę, zdiagnozowany schizofrenik nie szuka innej alternatywy, autorytet lekarza bierze góre nad zdrowym rozsądkiem i samodzielnym myśleniem. Przypadki taki jak mój rozgrywają się na całym świecie, w niektórych krajach powstały organizacje dla osób, ofiar kontroli umysłu, broni psychotronicznej, przetłumaczony na j.polski przypadek Dave Bader ofiara ta opisuje swoje zmagania z niewidzialnym wrogiem juz 20lat temu a są starsze przypadki jak Aleksander Zieliński, „Cheryl Welsh ofiara psychotroniki” i wiele więcej nieświadomych powodu sterujących głosów w głowie. Jestem przekonany że jeśli mnie to spotkał to mogło spotkać każdego innego, bez podania powodu, bez wiedzy zaimpalntują podczas snu korzystając ze zdolności PSI a raczej OOBE i wszyscy dookoła będą udawać że nie wiedzą o czym mowa, diagnozują schizofrenie bo ktoś majstrował ze falami EM, mikrofalami itd Jedynie osoby które nie mają z tym procederem nic wspólnego mogą dociekać, zadawać sobie pytania i szukać odpowiedzi, weryfikować kto ma więcej racji a kto działa szablonowo wedle ogólnie przyjętego nazewnictwa złożonych objaw. Ja chociaż manipulowany wciąż pytam bo nie pozostało mi nic innego, komentuję prawdziwe powody jakkolwiek niewiarygodne by się wydawały bo tak trzeba, nie mogę milczeć gdy 'kopią leżącego’ tak jak mieszkańcy mojej miejscowości których znam od urodzenia a tak mnie traktują gorzej jak przedmiotowo a osobom to czytającym moje wpisy jakże trudno w to uwierzyć. Jak więcej osób zacznie o tym mówić nie jak o chorobie a jako ofiara broni psychotronicznych będzie NAM łatwiej nawiązać sensowny dialog, pomoc dobrych ludzi, mikro roboty są jedynie jednym z atrybutów kontrolowania umysłem w którego fizyczne istnienie mozna uwierzyć ale w celu torturowania już nie.

Wiem, że wśród czytelników mojego bloga jest kilka osób, którym bliższej jest do powyższej tematyki, więc zachęcam do dyskusji…