Dawno już nie pisałem na blogu, oj dawno. Jest jednak duża szansa, że w niedalekiej przyszłości to się zmieni!

Postanowiłem zrobić bardzo dużo zmian na tej stronie, o czym nie omieszkam Was poinformować w najbliższych dniach. Na razie powiem jedynie, że część blogowa zostanie totalnie oddzielona od części informacyjnej oraz obie strony otrzymają zupełnie nowy wygląd. Dzisiejszy wpis jest moim 497 wpisem na tym blogu, więc akurat w ramach małego jublieuszu – 500 wpis będzie już „na nowym”!

Tyle ogłoszeń parafialnych i przechodzimy do dzisiejszego tematu – postanowiłem rozpocząć odświeżanie mojego bloga od wpisu w ramach cyklu muzyka na niedzielę.

Jakoś jesienią ubiegłego roku, ktoś podesłał mi link (lub zauważyłem na FB film) zawierający dość specyficzną interpretację głównych motywów Gwiezdnych Wojen. Wyglądało to następująco:

Facet jest niesamowity, więc postanowiłem poszukać innych Jego aranżacji. Okazało się, że człowiek grający na wiolonczeli nazywa się Steven Sharp Nelson i razem z Jonem Schmidtem tworzą zespół The Piano Guys. Tak naprawdę jest tam jeszcze trzech innych facetów ale ponieważ nie widać ich nigdy na filmach odnalazłem ich dopiero później. Pozostali Panowie odpowiadają za tzw. ałdio i wideło…

The Piano Guys rozpoczęli swoją działalność w ubiegłym roku, a już w grudniu 2011 został wydany pierwszy album The Piano Guys Hits Vol. 1.

Ja postanowiłem podzielić się dzisiaj z Wami niesamowitym utworem zatytułowanym Michael Meets Mozart, czyli Michał spotyka Mozarta!

Co wynikło z tego spotkania – zobaczcie sami:

A jak Wam podoba się takie podejście do muzyki klasycznej?