Dzisiejsza ponad 25 km trasa była trochę monotonna ale nie oznacza to, że była nudna!

Dość szybko wyszedłem z Markowych Szczawin – byłem pierwszym klientem po wrzątek przy okienku ;-) i jakoś też szybko dotarłem do Mędralowej (1169 m n.p.m.).

Tutaj spotkało mnie zaskoczenie! Okazuje się, że własnie na tym szczycie znajduje sie najbardziej wysunięty na północ punkt Słowacji!

Tutaj może dodam, że ponad 3/4 dzisiejszej trasy wędrowałem drogą idącą wzdłuż słupków granicznych polsko-słowackich. Dzięki temu nie ma szans zgubić szlaku :-)

Miejsce bazy namiotowej na Przełęczy Głuchaczki minąłem tak szybko, że nawet nie zauważyłem czy zostały po niej jakieś ślady…

Potem miałem kilka podejść i zejść na Jaworzynę (1047 m n.p.m.), Beskid Krzyżowski (923 m n.p.m.) i finalnie tuż przed Przełęczą Glinne (809 m n.p.m.) wszedłem sobie na Studenta (935 m n.p.m.) :-)

Niestety na wspomnianej przełęczy nie działa już bar. Można jedynie kupić herbatę, kawę i wodę oraz oacypki, przepraszam – serki góralskie w małej drewnianej budce obok kantoru… Tam też znajduje się idealna ławka do ucięcia sobie popołudniowej drzemki..

Ostatni dzisiejszy etap to wspinaczka do Schroniska Na Hali Miziowej – ok. 500 m przewyższenia na dystansie niespełna 5 km.

W schronisku-hotelu jest raczej mało ludzi i niestety zastałem zamknięty bar ale otwartą restaurację…

Cena noclegu od 29 zł a zniżki są uznawane!

Dziś przekroczyłem wreszcie 400 km, a jutro planuję dojść do Węgierskiej Górki.

Dotychczas przeszedłem: 420 km
Do końca zostało: 76 km

Poniżej mapa z przebytą trasą:

Zobacz GSB (dzień 18): Schronisko PTTK na Markowych Szczawinach – Schronisko PTTK Na Hali Miziowej na większej mapie.