Szanowni Czytelnicy,

Właśnie przemyślałem sprawę i doszedłem do wniosku, że wciągnięcie adresów e-mail z komentarzy do listy subskrypcyjnej nie było najlepszym pomysłem.

Dlatego też, jeśli ktoś poczuł się tym zniesmaczony albo oburzony – BARDZO PRZEPRASZAM!

Zaraz po wysłaniu tego komunikatu USUWAM WSZYSTKIE adresy z bazy listy subskrypcyjnej.

Jeśli ktoś jednak będzie chciał subskrybować nowości na mojej stronie zapraszam do samodzielnego zapisania się na podstronie SUBSKRYPCJA.

Błądzić to rzecz ludzka i mam nadzieję, że nikt nie obrazi się „na śmierć”…

Jakub Milczarek