Wiem, że ostatnio trochę zaniedbałem moją stroną, a w ten sposób również moich szanownych czytelników. Obiecywałem również, że po długiej przerwie wróci seria „muzyka na niedzielę” i też jakoś z powodów niezależnych ode mnie nie wyszło. Dziś jednak znalazłem chwilę czasu i odpowiednią wenę, więc wpis będzie!

Zespół RestauracjaPostanowiłem napisać o twórczości pewnego zespołu, a nie tylko o jednej piosence. Wybór padł na formację o nazwie Restauracja.

Zespół powstał w 2007 i początkowo składał się ze studentów krakowskiej AGH. Obecny pięcioosobowy skład jest już kolejną modyfikacją składu pierwotnego i co ciekawe zostali dopuszczeniu do śpiewania i grania również ludzie z innych uczelni…

Paulina Pomykała - wokalistka zespołu RestauracjaI tu dochodzimy właśnie do miejsca, gdzie powinienem napisać skąd wiem o zespole. Otóż wokalistką tej grupy jest Paulina Pomykała – znana mi przyszła chemiczka, którą miałem przyjemność poznać na zajęciach z chemii analitycznej II :), które prowadziłem jeszcze dwa lata temu na Wydziale Chemii UJ!

Tyle osobistego wtrętu i wracamy do zespołu.

Jak sami piszą o sobie, początkowo zespół grał głównie utwory innych zespołów we własnych aranżacjach, a obecnie dominuje już autorska muzyka i teksty. Co do muzycznych klimatów to członkowie Restauracji odnajdują się w stylach takich jak: funk, blues, rhytm’n’jazz, rock’n’roll i pop. Jak na mój gust najlepiej brzmią ich kawałki bluesowe chociaż inne też są całkiem niezłe…

Estradowe szlify artyści z Restauracji zdobywali na kilku mniejszych festiwalach („Natchnieni Bieszczadem” w Cisnej, „16. Jesień Kurdwanów” w Krakowie, „Charsznickie Dni Kapusty” w Charsznicy) oraz występując w krakowskich klubach, w takich jak m.in. Lizard King, Mile-Stone, Gwarek.

Restauracja DemoWięcej informacji dostępne jest na oficjalnej stronie zespołu: http://www.restauracja.art.pl/

W ostatnich dniach pojawiło się Demo zespołu, do przesłuchania którego serdecznie zapraszam. Szczególnie polecam utwór „Blues nocą„. Poza muzyką warto wsłuchać się w tekst (zwłaszcza 0:42, 1:05 i 2:22) – jak dla mnie ma bardzo ciekawy klimat :) A po za tym ja jakoś wolę jak polscy artyści śpiewaj po Polsku…